Historia
Na historię kawy składa się wiele elementów: filozofia, sztuka, obyczaje, wojny, a nawet uczucie miłości. Dzięki temu, historia tego "trunku" jest fenomenalna i jedyna w swoim rodzaju.
Legendy
- Legenda głosi, że kawę odkryto w 850 roku przed narodzinami Chrystusa.
Pasterz Kaldi zauważył coś niezwykłego. Jego kozy, zjadając małe, czerwone owoce z krzewów, stawały się bardziej pobudzone i ożywione.
- Przeor pobliskiego klasztoru zaobserwował ten sam efekt nagłego ożywienia wśród swoich mnichów.
Pewnego razu zakonnik przez przypadek położył gałązkę krzewu na ogniu i zapomniał jej zabrać.
Po pewnym czasie spostrzegł, że zwęglone ziarenka wydają, bardzo specyficzny i subtelny aromat. Od tego czasu przeor zakonu przyrządzał wywar, parząc zwęglone i zmielone owoce krzewu.
Napój ten pomagał mnichom wytrwać w długich, nocnych modlitwach. I tak się narodziła kawa.
- Drugą legendą zaczerpniętą z wierzeń arabskich jest, legenda o nieuleczalnej chorobie proroka Mahometa.
Na łożu śmierci pił on czarny napój, który ofiarował mu sam Allah za pośrednictwem Anioła Gabriela. Od tamtej pory czarny napój nazwano „quawa”.
Nazwa
Nazwa kawa wywodzi się od arabskiego słowa „kahwa”. Etymologia wyrazu, nie jest jasno sprecyzowana.
Kahwa to także wino i to określenie funkcjonuje dłużej w historii języka arabskiego. Można się dopatrywać powiązania ze słowem „kahwet”, które brzmi podobnie i oznacza siłę.
„Kaffa” to z kolei bardzo znany region upraw kawy w Etiopii.
Od XVI wieku muzułmanie używają dwóch terminów na określenie kawy: „moka” i „kahwa”. We wszystkich języczkach nazwa tego trunku brzmi bardzo podobnie, np. café, caffe, coffee.
Historia...
Kawę odkryto w X wieku przed naszą erą w Jemenie i Etiopii, do XV wieku tylko na tych obszarach produkuje się kawę. XV wiek naszej ery to czas kiedy kawa robi furorę w świecie arabskim jako napój zdrowotno-leczniczy. XVI wiek to ekspansja kawy na tereny Azji Mniejszej, Egiptu i Europy Południo-Wschodniej. Dzięki podróżnikom do Europy szybko dotarły wieści o mistycznym trunku. Jako pierwsi skosztować go mogli kupcy z Wenecji i Marsylii po roku 1453, po zdobyciu Konstantynopola przez Turków. Rozpoczyna się pozyskiwanie ziaren na sprzedaż i handel nimi. Miasto Mokka położone nad Morzem Czerwonym w XVI wieku stało się najpopularniejszym i najpotężniejszym portem załadunku kawy na świecie. W Europie jako pierwsi kawę zaczęli pić Holendrzy, uprzedzili w tym Anglików. W 1616 roku jeden z kapitanów okrętu, który zawinął do Mokki wykradł parę jeszcze zielonych owoców. Następnie zasadzono je w Amsterdamie w tamtejszym Ogrodzie Botanicznym. Czarny kolor napoju rodził niepokój wśród chrześcijan, kojarzono go z mrocznym piekłem, dlatego też do jego spożycia podchodzili początkowo bardzo ostrożnie. W momencie gdy sam papież skosztował kawy i wyraził zgodę na jej picie, wszyscy z radością sięgali po ten trunek. 1625 rok, to czas, kiedy powstają pierwsze profesjonalne kawiarnie w Oxfordzie i Rzymie. Po papieżu przyszła kolej na króla Francji. Paryż swego czasu również sceptycznie podchodził do kawy. W 1669 roku kawa dostała się na francuskie salony. Ambasador Turcji Sulima Aga podarował kawę królowi Ludwikowi XIV i tym samym zapoczątkował modę picia kawy we Francji. Od tego momentu kawę traktowano jako napój wyższych sfer. W momencie gdy Europejczycy zaczęli podbijać tereny Azji i Nowego Świata zachwiali pozycję Arabii jako pioniera upraw kawy. Holendrzy stali się największym producentem kawy w owym czasie. Mieli własne plantacje w Indiach, Cejlonie, na Jawie i Batawii. W XVII wieku kawa dotarła do Ameryki, a na początku kolejnego stulecia za sprawą kapitana Gabriela de Clieu kawę zaczęto uprawiać na Antylach. Od Martyniki, przez Gwadelupę po San Domingo. Karaiby miały swoją nowa uprawę. Po dominacji Holendrów w uprawie kawy, przyszła kolej na Francuzów. Swoje największe uprawy posiadali na Antylach i to głownie tu zaopatrywali się w ziarno. Wystarczyło sto lat, by strefa podzwrotnikowa obu półkul stałą się potężną plantacją kawy. W 1730 roku Anglicy zasadzili ziarna na Jamajce, jak się później okazało, krzewy te wydały jedne z najlepszych owoców na świecie. Każdy walczył o dominację na rynku europejskim. Poważnym konkurentem Francji stała się Portugalia, która kolonizowała obszary Brazylii. Szybko się zorientowano, że tutejszy klimat i ziemia idealne nadają się pod uprawy. Dzisiaj znajdują się tu największe plantacje kawy na świecie. Od blisko 1850 roku kawa w Brazylii jest uznawana za napój narodowy. Z kolei do powstania wielkich plantacji drzewek kawowych na terenach Kolumbii przyczynili się hiszpańscy duchowni. Na początku XVIII wieku sadzonki kawy dotarły już na wszystkie możliwe tereny, gdzie ich uprawa była gwarantowana. Ludwik XV słynął z entuzjastycznego nastawienia do upraw kawy, ciągle szukał dogodnych terenów pod uprawę. To za jego przyczyną na Mauritiusie zasadzono sporo drzewek kawowych. Sadzonki szybko przedostały się na sąsiednią wyspę Reunion, zwaną Burbon. Sadzonki tej odmiany nazwano „kawą Burbon”, po dzień dzisiejszy są one uprawiane pod taką nazwą. Rok 1878 to okres, kiedy koloniści brytyjscy rozpoczęli uprawę sadzonek kawy w Kenii. Niespełna dziesięć lat później Francja rozpowszechniła plantacje kawy w Wietnamie. W XIX wieku w puszczach afrykańskich odkryto nowe gatunek drzewka kawowego- Robusta. W porównaniu z Arabiką, charakteryzowała się ona mniej delikatnym i subtelnym smakiem. Jako pierwsi uprawę Robusty podejmują Holendrzy na Jawie. Zastępują nią wszystkie drzewka Arabiki, uszkodzone przez rdzę liściową. Kawa zapisała się w kartach historii i znacząco wpłynęła na jej bieg. XVIII wiek to czas oświecenia, ale także rozwój niewolnictwa. Przymusowa praca to ważny aspekt w produkcji kawy i nie można go pominąć. Do dzisiejszego sukcesu Brazylii, jako światowego potentata na rynku kawy w dużej mierze przyczynili się niewolnicy z Afryki. W 1895 roku bracia Lumiere założyli Le Grand Café, gdzie miała miejsce pierwsza publiczna projekcja filmu w historii. Oczywiste było, że po dobrej passie musi przyjść ta zła. I tak też się stało. 1929 rok to czas kryzysu i nadmiernej produkcji kawy. „Kawa to wewnętrzne koło napędowe”, tak mówił Honoriusz Balzak o swoim ulubionym napoju. Coś w tym musi być, skoro większość z nas nie jest w stanie się jej oprzeć.
Darmowy hosting zapewnia PRV.PL